dom lisów w konstancinie zdjęcia
Joanna Przetakiewicz (55l.) to celebrytka ceniąca sobie luksusowe życie. Projektantka ochoczo dzieli się na swoich mediach społecznościowych zdjęciami z wnętrza domu w Konstancinie, który
Rezydencja w Konstancinie-Jeziorna projektu znanego architekta Michała Sondij, na pięknej działce o powierzchni 2200m2. Cicha, spokojna lokalizacja w Konstancinie. Rozmieszczenie pomieszczeń: I Parter niski-Kuchnia 11,5 m2-Salon kominkowy z wyjściem na taras ogrodowy 48 m2 (taras 20 m2)-Sauna + łazienka z prysznicem 7,5 m2
Hanna Lis potwierdza rozwód Małżeństwo Lisów nie chciało w ogóle odnosić się do informacji na temat swojego rozstania. Nie było jednak tajemnicą, że rzeczywiście nie są już razem.
Maryla Rodowicz mieszka w pięknym domu w Konstancinie Jeziornej, niedaleko Warszawy. Zobaczcie zdjęcia! [16.10.2023] Salon Maryli Rodowicz wygląda jak
Zobacz 335 ogłoszeń o domy na sprzedaż w Konstancin-Jeziorna, piaseczyński, mazowieckie. Sprawdź na Otodom.pl!
Site De Rencontre Pour Les Ado Gratuit. W ostatnim czasie Tomasz Lis cieszy się sporym zainteresowaniem mediów za sprawą poważnych oskarżeń o mobbing. Nic dziwnego, że fotoreporterzy zaczęli śledzić każdy jego ruch. Ostatnio paparazzi sfotografowali go w trakcie czułości z nową partnerką. W obliczu zdjęć, które trafiły do mediów, głos zabrała Hanna Lis. Choć małżeństwo rozstało się w 2018 roku, to do tej pory nie było wiadomo, co z ich rozwodem. Hanna Lis wyjawiła, że w tym roku doprowadzono do finału ich rozwód z jej powództwa. Po rozstaniu z mężem dziennikarka wyprowadziła się do swojego mieszkania na warszawskim Powiślu. Z kolei Tomasz Lis pozostał w domu w Konstancinie, w którym przez 10 lat mieszkał z Hanną. Co ciekawe, by sfinansować jego zakup, byli małżonkowie musieli posiłkować się kredytem na 30 lat. Wygląda na to, że Lisowie w końcu postanowili podzielić majątek, bo Tomasz właśnie wystawił ich dom na sprzedaż na portalu ogłoszeniowym. "Unikalny, luksusowy dom w ponadczasowym stylu, z basenem wewnętrznym i jacuzzi oraz pięknym zadbanym ogrodem w sąsiedztwie lasu w prestiżowej części Konstancina, na pograniczu strefy A i B" - czytamy w ogłoszeniu. Dom ma ponad 500 m2 i usytuowany jest na działce o powierzchni 3 656 m2. Został podzielony na trzy kondygnacje. Na parterze znajdziemy: hol, elegancki i przestronny otwarty salon, półotwartą kuchnię, jadalnię, pokój, WC, sypialnię z garderobą i łazienką, pokój gościnny/ gabinet, basen wewnętrzny. Na piętrze znajdują się 2 przestronne sypialnie z łazienkami, sypialnia, gabinet i dodatkowa łazienka. W rezydencji znajduje się też podpiwniczenie, które pozostaje do własnego zaaranżowania przyszłych właścicieli. W ogłoszeniu czytamy, że można zagospodarować tę przestrzeń na siłownię czy pralnię. - Całość świetnie zaprojektowana i wykonana z materiałów wysokiej jakości. Wnętrza domu wymagają jedynie odświeżenia. Atutem rezydencji jest niewątpliwie basen kryty, zadbany ogród oraz rozbudowany system bezpieczeństwa - czytamy w ogłoszeniu. Zobaczcie niżej zdjęcia. Można pozazdrościć? Sonda Czy Tomasz Lis jest dobrym dziennikarzem? Szalona prognoza dla Polski. 43 stopnie w cieniu?!
Fot. Mateusz Stankiewicz/Samesame Z życia gwiazd Dom Joanny Przetakiewicz i Rinke Rooyensa! Jest naprawdę piękny! Koniecznie zobaczcie zdjęcia domu w Konstancinie Jeziornej! Fot. Mateusz Stankiewicz/Samesame Joanna Przetakiewicz to bardzo aktywna i energiczna kobieta! Bizneswoman dzieli swoje życie między Warszawą a Londynem, gdzie na co dzień mieszka. Tym razem projektantka postanowiła pokazać swoim fanom, jak wygląda jej podwarszawski dom w Konstancinie Jeziornej. Trzeba przyznać, że jest naprawdę piękny, aż zapiera dech w piersiach! Walentynki 2021! Joanna Przetakiewicz i Rinke Rooyens opowiadają o swoim związku! Jaki styl i design lubi Joanna Przetakiewicz? Jak wygląda jej dom w Konstancinie Jeziornej? Projektantka nigdy nie ukrywała, że kocha luksus i stylowe dodatki, zarówno w modzie jak i designie. Założycielka marki La Mania uwielbia prezentować na sobie najnowsze, światowe kolekcje, w których zawsze wygląda świetnie. Podobnie jest w przypadku designu, gwiazda otacza się pięknymi i stylowymi dodatkami, meblami i co najważniejsze uwielbia je ze sobą komponować. Widać to przede wszystkim po jej londyńskim apartamencie w dzielnicy Belgravia oraz domu w Konstancinie Jeziornej, gdzie inicjatorka akcji "Era Nowych Kobiet" spędza okres kwarantanny wspólnie ze swoim partnerem, Rinke Rooyensem. Przestrzeń, zieleń, kwiaty i najnowszy design i do tego Ona, pięknie wystylizowana i zawsze uśmiechnięta. Jak Wam się podobają wnętrza domu Joanny Przetakiewicz w Konstancinie Jeziornej? Oceńcie sami! Fot. Instagram/Joanna Przetakiewicz Fot. Instagram/Joanna Przetakiewicz Kochani moi 🐥🐥💛💛Świątecznie wysyłam uśmiech i moc przytulania 🐥🐥💛💛 Wiem, że wielu z Was jest dziś bardzo smutno, bo bez prawdziwej poświęconej święconki, bez bliskich etc. Ale już niedługo, całkiem niedługo się zobaczymy. Tak naprawdę, bez ekranów. Przytulimy się i ucałujemy. Dziś wszystkim życzę najbardziej, żeby świat zmienił się na LEPSZY. Uważniejszy, mądrzejszy i bardziej troskliwy. Wierze, bez żadnych wątpliwości, że będziemy doceniać, kochać i lubić bardziej 💛💛 TEŻ TAK MYŚLICIE?? Post udostępniony przez Joanna Przetakiewicz (@joannaprzetakiewicz) Kwi 12, 2020 o 11:01 PDT
Tomasz Lis przestał być redaktorem naczelnym "Newsweeka" w maju tego roku. Anna Kaczmarz / Dziennik Polski / Polska PressNiedawno w internecie pojawiło się ogłoszenie dotyczące sprzedaży willi Tomasza Lisa, byłego redaktora naczelnego „Newsweeka”, położnej w podwarszawskim Konstancinie-Jeziornie. Media informowały o bardzo wysokiej cenie, jakiej miał żądać za dom. Tymczasem, jak pisze „Fakt”, willa została już znajdowało się na popularnym portalu Według niego, właściciel chciał za willę 5 milionów euro, co po środowym kursie daje ponad 24 miliony ekranu ogłoszenia były szef „Newsweeka” powiedział, że rezydencja została już sprzedana, a cena, jaka pojawiła się w obiegu medialnym, nie była prawdziwa.– Dom jest już sprzedany. Ale podana w mediach cena jest kompletnie z sufitu – powiedział „Faktowi” przyznał, nie umieszczał w sieci żadnego ogłoszenia i zdziwiło go zainteresowanie tą sprawą. Odejście Tomasza Lisa z „Newsweeka”Decyzję o odejściu Tomasza Lisa z funkcji redaktora naczelnego tygodnika „Newsweek Polska” ogłoszono 24 maja. Pierwszego czerwca w mediach branżowych pojawiła się informacja, że jego następcą będzie Tomasz naczelny postanowił zawiesić swoją działalność zawodową i „podreperować zdrowie”, zgodnie z zaleceniami podano przyczyn, z jakich Lis musiał odejść. Pod koniec czerwca, Wirtualna Polska opublikowała artykuł, w którym współpracownicy byłego naczelnego oskarżyli go między innymi o Renata Kim poinformowała kilka dni później, że była jedną z osób, które zgłaszały do HR-u oraz związków zawodowych wydawnictwa Ringier Axel Springer Polska niepokojące sytuacje, do których miało dochodzić w tygodniku. Z kolei były dziennikarz „Newsweeka” Wojciech Staszewski oskarżył o mobbing… Renatę między dziennikarzami Newsweeka. Oskarżenia o mobbing i ostra wymiana zdańNowe informacje ws. afery Tomasza Lisa. Dziennikarka wyznaje: To ja byłam tą osobąWydawnictwo RASP zapowiedziało pozew przeciwko Ryszardowi Holzerowi, byłemu sekretarzowi redakcji „Newsweeka”.Źródła: Fakt, ofertyMateriały promocyjne partnera
Jeszcze garść zdjęć, które zdołano zidentyfikować w tym roku dzięki wspólnemu wysiłkowi. Na początek zdjęcia wykonane w 1947 roku podczas wiosennego wylewu Wisłu i Jeziorki przez Stefana Rassalskiego. sygn. NAC 3_27_0_-_328 Na zdjęciu widoczna jest ulica Przyczółkowa w kierunku Wilanowa, w oddali widoczny jest Powsinek. Obecnie praktycznie w tym samym miejscu znajduje się węzeł drogowy południowej obwodnicy Warszawy. Widoczna jest ciężarówka Chevrolet C30 Canada należąca do Biura Polowego nr 1 Mostostalu i mężczyzna na łodzi wiosłowej płynący po zalanym terenie. Ze zdjęciem tym było nieco historycznej zabawy, bowiem początkowo opis wskazywał, iż wykonano je po 1958 roku. Sprawił to napis na ciężarówce – Mostostal przeniesiono do Warszawy właśnie w tym roku. Jednakże w 1947 r. działało tu już Biuro Polowe krakowskiej firmy – i właśnie do niego należy wskazana ciężarówka. W 1947 roku miała miejsce ostatnia powódź na Urzeczu, kiedy wylew Wilanówki rozlał się szeroko między Powsinkiem a Bielawą, rozlała się także Jeziorka. Skutkiem powyższego była dogłębna regulacja Wisły, Jeziorki i Wilanówki, związana z budową EC Siekierki. Rok 1947 potwierdza nam także właśnie ta ciężarówka z darów UNRRA, której raczej możemy się spodziewać w 1947 roku. No i oczywiście ubrania ludzi wskazują raczej na lata powojenne. Nieco wątpliwości było czy miejscowość w tle przedstawia Powsinek, ale analiza fotografii i porównanie z mapą WIG oraz zdjęciem lotniczym z 1944 r. zdołały to potwierdzić. Tor po prawej stronie obecnej ulicy Przyczółkowej biegł między Jeziorną a Powsinkiem, gdzie dopiero na wysokości mniej więcej obecnej ulicy Europejskiej znajdował się szlaban i przechodził na drugą stronę. Identyczny jest na zdjęciu ze zbiorów prywatnych z 1951 roku. Warto zwrócić uwagę, iż widoczny jest podobny krawężnik. Powyższe wyraźnie wskazuje więc, że zdjęcie wykonano w okolicy obecnej ulicy Marcepanowej – patrzymy w kierunku Bricomana i obecnej obwodnicy. Krzyżówka kolejki w szosą wilanowską w Powsinku, 1951 r. Zb. D. Bakalarek. Miejsce wykonania zdjęcia W dyskusji brało aktywny udział wiele osób, nie jestem w stanie wymienić wszystkich. Bardzo pomocne okazały się wspomnienia i uwagi p. Agnieszki Zawistowskiej, Danuty Bakalarek i Marcina Strzyżowskiego. Dzięki identyfikacji na tej stronie zmieniono opis w NAC wskazując na miejsce wykonania fotografii. Kolejnym przykładem gdy takiej zmiany dokonano była fotografia Rassalskiego wykonana podczas tego samego wylewu Wisły. sygn. NAC 3_27_0_-_313 Tu akurat identyfikacja okazała się prosta i błyskawiczna, bowiem identyczne zdjęcie wykonała w tych samych dniach Maria Chrząszczowa i wiadomym było, iż przedstawia ono most kolejki wilanowskiej przy wjeździe do parku w Konstancinie, który stracił dwa filary zabrane przez przybór Jeziorki. Zdjęcie górne zbiory FAF sygn. 04-N-02144 Warto zwrócić uwagę, iż na obu zdjęciach z 1947 r. dobrze widać zabudowę Jeziorny i jej części zwanej “Argentyną”, gdzie przed wojną zamieszkiwała żydowska społeczność. Skoro dotarliśmy do dawnego Skolimowa-Konstancina, wróćmy do przedwojennych zdjęć Poddębskiego. Wykonał on wiele fotografii spacerując po okolicy, które wszystkie opisano jako “Skolimów”. Nierzadko przedstawiają one jednak nieco dalsze okolice. Choć ustalanie miejsc gdzie fotograf uwieczniał piękno pól i lasów sprawia trudności, w kilku przypadkach udało się je zidentyfikować. sygn. NAC 3/131/0/-/409/19 Widok od strony letniska Skolimów na meandrującą Jeziorkę, po prawej stronie dostrzec można Dom Artysty, jeszcze częściowo w budowie co wskazuje, iż zdjęcie wykonano w 1928-29 roku. Prawdopodobnie w okolicach skrzyżowania obecnej ulicy Broniewskiego z Leśną. Rozpoznał Rafał Myszkowski, poniżej zamieszczam sporządzone przez niego zestawienie porównawcze oraz lokalizację miejsca, z którego Poddębski wykonał zdjęcie. Z kolei wśród zbioru zdjęć krzewów i kwiatów Skolimowa ukryte było takie zdjęcie. sygn. NAC 3/131/0/-/244/173 Ponieważ doskonale widoczny jest na nim kościół w Mirkowie oraz komin papierni w Jeziornie, możemy być pewni, że Poddębski wykonał je na łąkach oborskich. Warto też zwrócić uwagę na poniższe zdjęcie, które przypominał wczoraj Adam Zyszczyk w tekście na temat budowy elektrowni na Jeziorką. sygn. NAC 3/131/0/-/409/4 Przedstawia bowiem ono rzeczywiście “pola pod Skolimowem”, jak napisał Poddębski, ale przede wszystkim wybudowaną w 1931 r. podstację elektrowni w Jeziornie. Na zakończenie klimatyczne zdjęcie, które fotograf miał wykonać w Chylicach. Nie sposób jednak nie zgodzić się z ustaleniami komentujących, że jest to las kabacki i okolice obecnego parku w Powsinie. Przedstawia drogę w wąwozie naprzeciwko obecnych parkingów. Widać po prawo zagłębienie po dawnej cegielni, a po lewo wjazd w drogę do leśniczówki. sygn. NAC 3/131/0/-/626 Redaktor naczelny portalu, z wykształcenia historyk, absolwent Wydziału Historycznego Uniwersytetu Warszawskiego. Rodzinnie związany od wielu pokoleń z Nadwiślańskim Urzeczem, badacz regionu i dziejów lokalnych, autor publikacji oraz artykułów w tym zakresie.
Tomasz Lis w swojej książce zdradza co się działo w jego życiu, kiedy był z Kingą Rusin! Mamy fragmenty! Tomasz Lis wydał książkę! Jego autobiografia pt. "Historia prywatna" dotyka wiele wątków z jego życia, jednak ten najbardziej interesujący dotyczy oczywiście jego życia z Kingą Rusin i narodzin ich córek: Igi i Poli. W książce pojawiają się zapiski od 1989 roku. Jak Lis wspomina tamte chwile? 15 listopada 1996 roku urodziła się Pola. Praca z dnia na dzień stała się zdecydowanie mniej istotna. (...) Rutynowo wstawałem o bo europejski korespondent w Ameryce tak wstaje, żeby nadgonić różnicę czasu z Europą, ale ponieważ niewiele ode mnie chciano, o jakiejś czyli czasu warszawskiego byłem wolny. Tym razem cudownie. Właściwie codziennie można było iść w środku dnia na wielogodzinny spacer z dzieckiem. Być z nią od rana dosłownie do nocy, bo wieczorem kładłem się na kanapie z Polą obok siebie i przy ściszonym dźwięku oglądałem mecze NBA. Może to wtedy przez jakąś dziwną osmozę zaraziła się szaleńczą miłością do sportu, bo nigdy jej w tym kierunku nie indoktrynowałem. Więcej: Hanna Lis i Tomasz Lis rozstali się Czy Tomasz Lis sprawdzał się w roli ojca? Jak wspomina te chwile? Karmienie, przewijanie, myślę, że i dziś poradziłbym sobie z tym bez najmniejszych problemów, bo wprawę miałem niezłą. Tak, to było prawdziwe szczęście. Po pierwsze, bo dziecko. Po drugie, bo w epoce przed urlopami tacierzyńskimi mogłem spędzać z córką długie miesiące niemal non stop. Kilka miesięcy po urodzinach Poli Kinga pojechała na tydzień robić reportaż w Los Angeles. Zostałem sam z małym dzieckiem. To była wielka frajda i wielki stres (...) POLECAMY: Kinga Rusin i Marek Kujawa nie planują ślubu! Dlaczego? Co ciekawe, w następnym fragmencie można przeczytać pewnego rodzaju (ukrytą!) pochwałę dla Kingi Rusin! A do tego wielki wysiłek. Po całym dniu pracy i opieki nad...
dom lisów w konstancinie zdjęcia